Brak aresztu dla 26-latka, który zabił dwa psy
Prokuratura Rejonowa w Łomży wnioskowała o trzymiesięczny areszt. Sąd jej wniosku nie uwzględnił, nie zastosował też żadnego innego środka zapobiegawczego - poinformowała w środę PAP szefowa łomżyńskiej prokuratury Urszula Klimaszewska-Dzierżko.
Do zdarzenia doszło na posesji w gminie Zbójna. Według ustaleń prokuratury własciciel psów zatłkukł je drewnianym kijem a potem martwe zakopał w lesie. Twierdził, że zwierzęta denerwowały go głośnym szczekaniem. Po wszystkim, mając wyrzuty sumienia, 26- latek sam zadzwonił na numer alarmowy i wezwał służby. Pokazał policji, gdzie zakopał zwierzęta. 26-latek został zatrzymany a badanie alkomatem wykazało, że miał 2,3 promila alkoholu w organizmie.
Prokuratura postawiła mu zarzut zabicia zwierząt ze szczególnym okrucieństwem. W zarzucie mowa jest o użyciu drewnianego kija i poważnych obrażeniach czaszki obu zwierząt, co skutkowało ich śmiercią. Sam 26-latek mówił wcześniej policji, że psy również dusił. Przyznał się do zarzutów.(PAP)
autorzy: Sylwia Wieczeryńska, Robert Fiłończuk
swi/ rof/ ok/